Wakacje NGB

Autor: zespół redakcyjny

Wakacje, ku żalowi uczniów, już się kończą, a my wspominamy, co działo się w NGB w ten piękny letni czas. Bo NGB to nie tylko bieganie i kijki, walka o jak najlepszy wynik i nową życiówkę na zawodach. NGB to przede wszystkim grupa osób połączonych wspólną pasją i chętnie spędzających czas razem. W tym roku był to czas bardzo aktywny, bo i pływaliśmy kajakami i zwiedzaliśmy piękne zakątki Polski. Wakacyjny wypoczynek zainaugurowaliśmy czerwcowym spływem kajakowym po Warcie i Liswarcie. W pełnym słońcu przepłynęliśmy 20 km z Zawad do Wąsosza, a stracone w ten sposób kalorie uzupełniliśmy po zejściu na brzeg bogatym zestawem potraw z grilla, sałatek i ciast. Tego dnia aura była wyjątkowo słoneczna i niektórzy z nas, jeszcze długi czas po wyjściu z kajaków,dotkliwie odczuwali skutki nie używania kremów z filtrami . Drugi spływ, na który zaprosili nas zaprzyjaźnieni biegacze z KB Warta, odbył się w sierpniu. Prowadził malowniczymi zakolami Warty z Lisowic do Kałuż i liczył 16 km. Tym razem mogliśmy liczyć na ochłodę w postaci deszczu, kóry złapał nas na trasie. Dla chętnych przewidziano dodatkowy trening siłowy przy przenoszeniu i przeciąganiu kajków po momentami wyjątkowo płytkiej w tym roku rzece. Na zakończenie koleżanki i koledzy z Warty ugościli nas smacznym i obfitym poczęstunkiem w ośrodku harcerskim. W sierpniu zdecydowaliśmy się na klubową wycieczkę krajoznawczą. Wesoły autobus zawiózł nas z Kłobucka do Tokarni, gdzie zwiedziliśmy niezwykły skansen Muzum Wsi Kieleckiej. Orginalnie zachowane chaty wraz z wyposażeniem, drewniane domy i budynki gospodarcze pozwoliły przenieść się w czasie i zobaczyć jak żyli, mieszkali, pracowali i bawili się nasi dziadkowie i pradziadkowie. Odwiedziliśmy dawną aptekę, gabinet lekarza i szkołę, postaliśmy w kolejce do starego sklepu spożywczego. Zajrzeliśmy do warsztatu szewskiego i wikliniarskiego, zwiedzilismy chatę zielarki, garncarza i powroźnika, poczytaliśmy urzędowe ogłoszenia i obywatelskie donosy w posterunku policji i pooglądaliśmy wnętrze dawnej karczmy. Po spacerze po kilkudzieięciu hektarach Parku etnograficznego, pojechaliśmy w dalszą drogę, do Chęcin. Po Zamku Królewskim oprowadziła nas przewodniczka, która ciekawie opowiadała o historii zamku i życiu ludzi zamieszkujących warownię na przestrzeni kilkuset lat. Byliśmy świadkami wystrzału z zamkowej armaty, zajrzeliśmy do studni i do królewskiego skarbca, a ciekawi życia rycerskego mogli poprzymierzać rycerskie zbroje i postrzelać z łuku. Zmęczeni, ale zadowoleni szczęśliwie dojechaliśmy do domu, już planując kolejny klubowy wyjazd. W wakacyjnym życiu NGB nie zabrakło letniego relaksu na leżakach. Na dwa wakacyjne wieczory działka Uli zamieniła się w letnie kino pod chmurką. Bliska natury sala kinowa pomieściła wszystkich chętnych, a seansy fimowe uzupełniliśmy żywiołową grą w kalambury. Okazało się, że w klubowiczach NGB tkwią prawdziwe talenty aktorskie. A czy Wy znacie słynny film “Pytajnik”? 
Wakacje już się kończą, ale NGB działa i bawi się cały rok. Zapraszamy do nas!